Niespodziewanym zwrotem akcji zakończyła się wizyta drużyny BAS Kombinat Budowlany Białystok w Warszawie. Stołeczna ekipa KSG Warszawa okazała się silniejsza, pokonując przyjezdne 3:1 i tym samym przerywając ich dobrą passę w I lidze siatkarek. Nie był to pierwszy w ostatnim czasie pojedynek tych drużyn, bowiem nieco wcześniej, w Pucharze Polski, BAS KB Białystok również musiał uznać wyższość warszawianek, przegrywając wówczas 2:3.
Analiza przebiegu spotkania
Mecz rozpoczął się od zaciętej walki w pierwszym secie. Mimo wyrównanej gry do stanu 13:12, zespół z Białegostoku nie zdołał utrzymać tempa, co pozwoliło Amelii Senicy ze KSG Warszawa na skuteczny atak i zakończenie partii wynikiem 25:15. Druga odsłona również nie przyniosła odwrócenia losów spotkania dla BAS KB Białystok – drużyna straciła rytm, co przełożyło się na przegraną 20:25.
Trzeci set przyniósł jednak odrodzenie w szeregach BAS KB Białystok. Mimo kilku niewykorzystanych piłek setowych, determinacja opłaciła się, a punkt zdobyty przez Katarzynę Stepko pozwolił na zwycięstwo 25:23. Niestety, czwarty set okazał się ostatnim akcentem tego spotkania. Ponownie zabrakło skuteczności w kluczowych końcówkach, co doprowadziło do przegranej 22:25 i ostatecznie całego meczu 1:3.
Wpływ problemów kadrowych na grę
Jednym z głównych czynników, które mogły wpłynąć na wynik spotkania, była nieobecność kluczowej zawodniczki BAS KB Białystok, Kanadyjki Britanny McGlashan. Choroba libero znacząco osłabiła jakość przyjęcia drużyny, co z kolei utrudniło skuteczne rozegranie i ataki.
Sebastian Grzegorek, drugi trener i wiceprezes zespołu, nie ukrywał rozczarowania błędami własnymi popełnianymi w decydujących momentach. Jak sam zaznaczył:
- „Szkoda błędów własnych i nieskończonych ataków w końcówkach dwóch setów…”
- „…ale pamiętajmy, że graliśmy z zespołem, który ma aspiracje na awans.”
- „Pracujemy dalej i przygotowujemy się do kolejnych spotkań.”
Podkreślił jednocześnie, że drużyna będzie kontynuować pracę nad poprawą swojej gry.
Nadchodzące wyzwania dla BAS KB Białystok
Po porażce z KSG Warszawa, zawodniczki BAS KB Białystok nie mają wiele czasu na analizę. Już w najbliższą sobotę czeka je trudne wyjazdowe spotkanie z liderem tabeli, MKS-em Kalisz. Będzie to dla nich nie tylko okazja do rehabilitacji po ostatniej przegranej, ale także szansa na udowodnienie swojej wartości i pokazanie, że nadal liczą się w walce o czołowe miejsca w I lidze siatkarek. Intensywne treningi i skupienie na przygotowaniach do nadchodzących meczów będą kluczowe dla dalszych losów zespołu w rozgrywkach.











